Podbitka
jak w tytule....zdecydowaliśmy sie na blache i nawet fajnie to wyszło, blacha w kolorze okien, nie ma co sie zbytnio rozpisywać to widać na zdjeciach.....ładnie dopełniła brakujące ogniwa domu:):)
Ptaszki powoli zaczynały wić sobie gniazka i wydłubywać wełnę wiec wybraliśmy jednak dobry czas na ta podbitkę.:):)
Jakby tego było mało zreobiliśmy tynk zewnętrzny baranek, z daleka w zasadzie nie widać różnicy bo kolorystycznie jest troche podobny od gruntu ...ale my widzimy różnicę.
na razie tyle przechwałek.......czas na sen...jutro kolejny piękny słoneczny dzień a budowa i działeczka wzywa....pozdrawiam wszystkich bobów budowniczych.....:):)