Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

TAROT - nasze maleństwo :):)

wpisy na blogu

ostateczna decyzja.....

Blog:  pieguska77
Data dodania: 2010-10-29
wyślij wiadomość

Jak to możliwe, wczoraj zupełnie co innego w głowie a dziś znowu co innego - zanim zamieszkam w wymarzonym domku to chyba całkiem osiwieję.

po wczorajszym komentarzu "edyskas" zaczęłam się zastanawiać dlaczego faktycznie chcę przenieść tę kuchnię do pokoju. To fakt lubię trochę spokoju i jak nikt nie zagląda mi po garnkach - ale to nie wyklucza kuchni w salonie. Dziś wstałam z nastawieniem, że zostawię ją tam gdzie jest. Pokój też niech sobie będzie tam gdzie ma być jedynie w jego rogu wsadzę małe wc, coby nie trzeba już było podciągać kolejnych rur pod schody. Mam nadzieję, że i ja będę zadowolona i mężuś tez. Za chwilę szybciutko jadę na budowę, wymierzę czy to wc faktycznie tam się zmieści i w końcu będzie można robić długo oczekiwanego " chudziaka" :):):)

To miejsce pokoju, gdzie chciałam mieć kuchnię

mojabudowa.pl - blog budowlany

a to miejsce gdzie ona będzie:):)

mojabudowa.pl - blog budowlany

Mam nadzieję, że to moja ostateczna decyzja....bo ze mną to wszystko możliwe :):):) 

Zmiany, zmiany, zmiany....:)

Blog:  pieguska77
Data dodania: 2010-10-28
wyślij wiadomość

Chwilkę mnie tu nie było....borykałam się z kilkoma zmianami w naszym tarocie. okropne rozterki. Jak ktoś może niech pomoże, każda porada na wagę złota:):) 

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

Poczatkowo zdecydowaliśmy że robimy na dole w miejscu pokoju  (nr 4)  łazienkę i rezygnujemy z wc pod schodami (nr 5). Dodatkowo na górze miało sie pojawić wc wygospodarowane w pokoju nr 9 z osobnym wejściem, tym samym pomniejszając go. łaznienka  na górze nr 10 miała zniknąć . Ostatecznie w ostatniej chwili wyszło, że nie będzie na górze wc, a pokój nr 9 zostaje tak jak był planowany. Ale........nie mogłam przetrawić tego, że nie będę miała łazienki przy sypialni, ani nawet WC !!!!!! Więc....poszukuję argumentów aby przekonać mojego kochanego mężulka aby jednak zrobić to wc na górze. Trwało to trochę czasu.....i dzis normalnie coś się przełamało i poszedł mi na rękę. buziak dla niego:):):)

Ale teraz proszę o poradę, czy ja to sobie dobrze wydedukowałam, coby się nie okazało, ze coś okaże się mało funkcjonalne 

Na dole nr4 chcę umieścić kuchnię ( nie wiem czy nie bedzie problemu z wentylacją, mam tam tylko 1 otwór który był przeznaczony pod łazienkę), wc dalej ląduje pod schody, ale nie wiem jeszcze do końca jak to będzie, bo schody chcieliśmy drewniane z przeswitem, a teraz takie nie wyjdą. Na betonowe trochę już za póżno, doradzcie mi tu coś:( i jak to będzie wyglądało od strony wc, czy będzie można skos zabudować płytą k-g, czy może tez zostawić widoczne drewniane stopnie???? już sama nie mam pojęcia... 

Tam gdzie jest rozrysowana kuchnia zrobię jadalnię - stół, krzesła a reszta zostanie na mini salonik.

Na górze w pomieszczeniu 10 ściany są wyprostowane, tzn nie ma tych skosów i ma być ta moja mała łazienka. mam wątpliwości czy zmieszczę w niej pralkę, czy ktoś ma może pralkę w kuchni??? jeśli tak to jak to się sprawdza????

 

Dach - ciąg dalszy

Blog:  pieguska77
Data dodania: 2010-10-21
wyślij wiadomość

A więc tak, jeśli chodzi o metraż blachy to wszystko sie zgadza, Pan wszystko nam wytłumaczył , pokazał wyliczenia i jest OK :):) przynajmniej jedna sprawa pozytywnie rozwiązana:):):) 

Jak wcześniej wspomniałam jeden Pan żle uciął blachę, Ok, wykorzystało się to w innym miejscu. Przy oknie było fatalnie wycięte, oczywiście poszło to do poprawki. Koszt zakupu dodatkowej blachy pokrywa ekipa kryjąca:) Wczoraj zamówiliśmy 2 arkusze blachy, 1 ten brakujący co nie był ujęty na rysunku i 1 ten żle ucięty przez dachowców. Ale......dzis przy kryciu pech chce, że kolejny arkusz został żle przycięty.....kierownik ekipy sam zaoferował , że pokryje koszt uszkodzonej blachy. i co z tego, jak domówione 2 arkusze były już w trasie.  A żeby domówić teraz ten 3 , delikatnie juz mówiąc "schrzaniony" musimy czekać 2 tygodnie. Ręce opadają.........ale to nie na tym koniec. Pomijam już fakt, że wczoraj Pan sprzedawca obiecał, ze blacha będzie około południa, a dotarła do nas po godzinie 18. Mąż przyświecając latarką zauważył na 1 arkuszu wgniecenia . i zaś problem....A zostało nam już tak niewiele...ale cóż przymusowy przestój.... staramy sie tym wszystkim bardzo nie przejmować, mam tylko nadzieję, ze po tym wszystkim dach bedzie solidnie zrobiony. Ale to czas pokaże. Kilka fotek z obecnego stanu:)

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

I jeszcze wolniej do przodu

Blog:  pieguska77
Data dodania: 2010-10-20
wyślij wiadomość

A więc tak, jako że mamy prosty dach, dwuspadowy, powierzchnia powiedziałabym niewielka Panowie od dachu stwierdzili ze w 2 dni go pokryją. No ale niestety, 2 dni minęły, 1 dzień był na ołacenie, potem zaczęły sie schody. Jak juz wcześniej wspomniałam Pan dachowiec zle uciął blachę, ale OK wykorzystało sie ją w innym miejscu. Ale jak zobaczyłam jak jest ucięta blacha przy oknie to zamarłam. Normalny zygzak !!!!  Oczywiscie idzie to do poprawki. Szkoda ze nie mam zdjecia, moze jeszcze jutro uda mi sie to sfotografować, zanim Panowie poprawią. Początkowo chcieli to tak zostawić, ale nie wyraziliśmy na to zgody. Pan który żle uciął, niestety ale pokryje dodatkowy koszt blachy, którą niestety musimy domówić.

W sklepie gdzie zamawialiśmy materiały Pan zapomniał nam dac rysunek dla dachowców.Ok, dowieżli nam. Ale po analizie rysunku wyszło że jeden kawałek wogole nie został ujęty i też musieliśmy go domówić.

Ale jakby tego było mało. Na fakturze zapłaciliśmy za 131m blachy a co sie pozniej okazało na dowodzie wydania było 122m blachy. A sprawdzaliśmy dokładnie przy odbiorze ilośc arkuszy i wszystkie inne elementy. Arkusze sie zgadzały, ale nie wpadliśmy na pomysł aby przeliczyć ilośc arkuszy na metry. Jutro będziemy wyjaśniac sprawę. Im dalej w budowie tym ciekawiej.....chyba czas zacząć pić melisę:):):)

Pomalutku do przodu...

Blog:  pieguska77
Data dodania: 2010-10-17
wyślij wiadomość

 Daszek powolutku się robi.....oto dowody:):)

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

W środku pociemniało :):):)

mojabudowa.pl - blog budowlany

jakies małe prześwity, mam nadzieję, ze chwilowe

mojabudowa.pl - blog budowlany

mojabudowa.pl - blog budowlany

A tu blacha którą Pan dachowiec omyłkowo wyciął nie w tą stronę, ale ma tak wyczarować że wykorzysta ją przy oknie ( mam nadzieję)

mojabudowa.pl - blog budowlany

No i na dziś chyba tyle, w poniedziałek Panowie mieli zakończyć dach, ale widzę że tak szybko im to chyba nie pójdzie. 

 

pieguska77
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 214949
Komentarzy: 567
Obserwują: 47
On-line: 9
Wpisów: 81 Galeria zdjęć: 461
Projekt TAROT
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pl
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2012 sierpień
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2011 październik
2011 wrzesień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień