Murłata :):)
W ubiegłym tygodniu pogoda zmobilizowała murarzy do "podciągnięcia" góry z czego jestem bardzo zadowolona:):) W poniedziałek nasza "mini ekipa" tatuś z kolegą przygotowali szalunki pod murłatę a dziś w sprzyjających warunkach udało się ją zalać:):).







I na tym etapie fotki sie kończą bo musiałam pędzić do pracy....jak będzie cos nowego nie omieszkam zamiescić:):).
....a czas ucieka, lato sie kończy, mam nadzieję, że będzie dłuuuuuga "złota polska jesień" . Tymczasem ciągle się zastanawiam nad rozmieszczeniem pokoi na poddaszu. W projekcie na górze są 2 pokoje i łazienka. A ja chciałabym zrobić 3 pokoje i WC z prysznicem. Porozkładałam sobie listewki i patrzyłam czy ten układ będzie odpowiedni. Jak na razie mi odpowiada...ale muszę się z tym jeszcze przespac :):):)












Komentarze